Wino i zupy: 5 najlepszych połączeń z Chardonnay

Zupa rybna bouillabaisse

Tradycyjne danie marsylskich rybaków świetnie smakuje jesienią, zimą i zawsze, gdy chcemy rozgrzać się od środka. Wskazuje na to sama jej nazwa – bouillabaisse to w wolnym tłumaczeniu „słoneczny bulion”. Zupa składa się z mięsa białych ryb, wywaru warzywnego i przypraw, wśród których prym wiodą czosnek i ostra papryka. Chardonnay świetnie podkreśla śródziemnomorskie smaki, a po schłodzeniu do 8-12 stopni przyjemnie kontrastuje gorącą zupę.

Krem marchewkowy z chipsami z dyni

Marchew wchodzi w skład wielu zup-kremów, świetnie sprawdza się także jako główny składnik dań tego typu. Aby w pełni wydobyć słodycz marchewki, należy koniecznie doprawić krem dużą szczyptą soli; kompozycję dopełnią także biały pieprz, gałka muszkatołowa i świeży imbir. Całość wykańczamy słodką śmietaną lub w wersji wegańskiej – mlekiem kokosowym. Kontrapunktem dla kremowej konsystencji będzie dodatek chipsów z dyni lub usmażonej na chrupko cebuli – i oczywiście lampka Chardonnay.

Zupa cebulowa

To kolejny klasyk kuchni francuskiej: połączenie słodkiej cebuli, czosnku i oliwy harmonijnie współgra z białym winem. Świeże Chardonnay o dobrej kwasowości harmonijnie równoważy intensywność smaku i tłustość potrawy.

Krem grzybowy

Treściwa zupa-krem z grzybów jest świetną przystawką dla głównego dania w postaci grillowanej ruby. Chardonnay jest idealnym kompanem do całego posiłku. Warto użyć także do doprawienia zupy, bo dzięki swojej kwasowości skutecznie wydobywa smak grzybów. Najlepiej sprawdzaja się tu wina dojrzewające w dębowej beczce, z dobrze wyczuwalnymi owocowymi nutami – takie, jak Cono Sur Bicicleta Chardonnay.

Jeśli chcesz wypróbować inne przepisy na zupy z dodatkiem wina, sprawdź pomysły BlendMana:

• Cebulowa zupa krem z białym winem
• Krem pomidorowy z czerwonym winem

Krem z dyni

Na koniec jedno z naszych ulubionych połączeń. Kremowa zupa na bazie dyni, marchwi i ziemniaków, doprawiona czosnkiem, cebulą i przyprawą lub pastą curry jest słodka, ale i charakterna – w sam raz do świeżego, kwasowego, ale i równie wyrazistego Chardonnay. Do tego kromka świeżego chleba lub kawałek bagietki i mamy posiłek, który rozpieści najbardziej wymagające podniebienia!